Jak dobrze korzystać z Twittera? Poradnik

5 faktów o Twitterze

 

Jestem na Twitterze ponad 10 lat. Czuję się dojrzałym użytkownikiem. Podzielę się wiedzą i doświadczeniem w celu nakłonienia lub zniechęcenia czytelnika do korzystania z Twittera. Dlaczego? Bo dla mnie Twitter to medium eksperckie, które wymaga wysiłku oraz pomysłu na to, jak prowadzić taką komunikację.

Tweety można bardzo kreatywnie wykorzystywać do budowania zainteresowania, forsowania swojej narracji i sondowania nastrojów społecznych. Korzystają z tego zarówno politycy, jak i muzycy czy publicyści.

 

  1. Odbiorcy Twittera

Kto czyta tweety? Bezpośrednio na platformie robią to często ludzie kreujący opinię publiczną jako eksperci lub komentatorzy. Spotkamy tu dziennikarzy, ekspertów każdej z branż, polityków, sportowców, ludzi rozrywki, technologii i aktywistów. Oczywiście czytelnicy tweetów to przede wszystkim zwykli ludzie.

Twitter nie jest medium masowym jak YouTube, TikTok lub Instagram. Opiera się na kulturze pisanej i dzięki zwięzłości wypowiedzi gromadzi ciekawe osobowości. Czasem jest tu więcej rozrywki i tropienia absurdów, jednak zazwyczaj utrzymuje się ton eksperckiej dyskusji. W dużej mierze zależy to od subskrybowanych kont (funkcja „obserwuj”).

Co dodatkowo oznacza, że to medium „niemasowe”?

W dużej mierze to, że nawet gdy konto nie ma wielu obserwujących, np. jest to ledwie kilkadziesiąt osób, to i tak może wywołać spore zainteresowanie. Jak to zrobić? Zachęcaj do obserwowania swojego konta liderów opinii oraz dostarczaj interesującą i ważną treść. W ten sposób można się wpisać w trend mikroinfluencera, czyli osoby z niewielkim zasięgiem (np. tysiąc obserwatorów), ale z dużym dotarciem (sprawdź działanie statystyk).

  1. Twórcy

Twórcą jest każdy, kto prowadzi tu konto lub ma swoje konto, ale osobiście go nie prowadzi – to np. osoby publiczne lub fenomeny społeczne, jak choćby np. kot z Downing Street (Larry the Cat; ponad 800 tys. obserwujących). Nie będę pisał o twórcach za dużo, trzeba ich poznać samemu. Część ludzi jest tu prywatnie, część zawodowo (zbiera informacje, informuje lub – niestety – skłóca innych).

  1. Psychologia Twittera

Gdybyśmy spojrzeli na media społecznościowe jak na miejsca spotkań ludzi, to Facebook byłby spotkaniem ludzi na bulwarze, Instagram na plaży, a Twitter rozmową – często bardzo inteligentną – w kawiarni lub na konferencji.

Obserwując użytkowników, Twittera możemy zebrać grono zdolnych twórców, którzy w 280 znakach lub piętrowej komunikacji (kilka tweetów naraz) potrafią coś ciekawie i mądrze ogłosić lub podsumować.

Pamiętaj, że zostawiasz tu cyfrowe ślady. Każdy wpis, każda reakcja (gdy używasz funkcji „gwiazdki” – czyli „lubię to”) lub komentarz zostaje w historii Twittera oraz internetu. Jedno i drugie możesz odwołać lub skasować, ale wymaga to czasu i uwagi.

Twitter VIP? Gdybyś chciał stworzyć swoją własną społeczność, możesz zadecydować, kto będzie mógł cię obserwować. To tzw. konto z kłódką. Wpływa to jednak na ograniczenie liczby obserwujących i możesz w ten sposób stworzyć specjalną grupę odbiorców.

  1. Złote zasady obowiązujące na Twitterze
  • Piłeś? Nie pisz! Od czasu do czasu widać, jak ludzie piszą w stanie wzburzenia emocjonalnego lub pod wpływem substancji psychoaktywnych.
  • Doceniaj pracę innych i korzystaj z trzech uniwersalnych słów: dziękuję, przepraszam, proszę.
  • Wiadomości prywatne lub wrażliwe przekazuj przez wewnętrzną pocztę. Jeżeli nie ma takiej możliwości, zastanów się dwa razy, zanim napiszesz coś jako publiczny komentarz.
  1. Konto marki jako biuro prasowe

Tu spotykają się dziennikarze i kluczowi liderzy opinii. Aż dziwne, że tak mało firm prowadzi tu swoje biura prasowe. To naturalne środowiska do budowania ekspozycji medialnej, zaprzyjaźniania się z autorami i ogłaszania ważnych wydarzeń.

Może to być oficjalne konto marki, biura prasowego, rzecznika lub konto prezesa. Warto tu opowiadać o zmianach w organizacji, planach i wydarzeniach oraz likwidować kryzysy. To idealne miejsce, aby coś szybko ogłosić i dodawać aktualizacje. Podczas incydentu, awarii lub kryzysu medialnego możemy na bieżąco informować wybranych odbiorców i dzielić się wyjaśnieniami szybciej niż z wykorzystaniem klasycznej strony internetowej.

Gdy już prowadzimy takie konto, dziennikarze często zgłaszają się z zapytaniami przez pocztę wewnętrzną Twittera.

Z naszej strony możemy również zabierać głos w toczących się dyskusjach, doceniać lub krytykować różne kroki i decyzje, domagać się zaangażowania i tworzyć public affairs zgodnie z zasadą, że tylko obecni mają głos.

Autor: Łukasz Zając

Podobał ci się tekst? Jeżeli tak, postaw mi kawę. Wdzięczność powraca! Wsparcie dla autora: 5 zł, 10 zł, 15 zł lub więcej.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Zobacz także:

Szkolenia z PR 

Jak public relations może wspierać kampanię wyborczą?

Sprawdź również Artykuły powiązane
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
facebook-icon