Praca i duchowość cz.2 – Stefan Kardynał Wyszyński

W tym cyklu będę przedstawiał wybrane fragmenty wypowiedzi i pism dotyczące duchowego aspektu pracy. Spotkasz się z takimi autorami jak:

– św. Josemaria Escriva

– Jan Paweł II

– Prymas Wyszyński

Oraz współczesnymi autorami z takich dziedzin jak psychologia, socjologia, dobrostan (wellbing) i trenerzy/coachowie.

 

Dobre lektury!

Ps. Jak masz propozycje nowych tekstów lub autorów, napisz do mnie lub zostaw komentarz.

 

 

STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI

 

PRACA JAKO UDZIAŁ W DZIELE STWORZENIA

 

„Praca dla miłości Boga jest uczestnictwem człowieka nie tylko w dziele stworzenia, ale i w dziele odkupienia naszego. W każdej bowiem pracy doznajemy trudu i ciężaru, który możemy oddać Bogu jako miarę naszego zadośćuczynienia za winy ludzkie. Trud pracy płynie z zakłócenia przez grzech pierworodny rozumu i woli, które opierają się prawom błogosławionej pracy. […]”.

PRACA WYKONYWANA Z MIŁOŚCIĄ

 

„Praca bez miłości nie zdoła odkupić z win człowieka. Czy tedy jecie, czy pijecie, czy co innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie [1 Kor 10,31]. Najmniejszy czyn może być uświęcony przez intencję, może stać się zasługą i przynieść odkupienie, jeśli za motyw służy mu miłość Boga. I przeciwnie – praca duchowa, wewnętrzna, modlitwa sama bez miłości staje się materialna i pogańska. Takie są tajemnice miłości, która przez sprawy doczesne wiedzie nas ku Bogu”.

[…]

 

 

WENĘTRZNY PORZĄDEK A PRACA

 

„Ale co zrobić, gdy jest nadmiar pracy? Jak przymnożyć czasu, gdy Bóg stworzył dzień zbyt krótki, a noc za długą? Oto trudność do rozwiązania.

Znajdujemy je raczej w wewnętrznej postawie człowieka. Miejsce na czas pracy tkwi w człowieku samym. Chodzi o uporządkowanie naszej wewnętrznej postawy psychicznej w pracy. Musimy sobie powiedzieć: „Czyń to, co czynisz”. Należy unikać rozdwojenia czynności, aby uczynki nasze były pełne przed Bogiem. Nakaz skupienia w pracy.

Praca często jest mało wydajna dlatego, że nie posiadamy sztuki skupienia się w pracy, brak jest porządku w myślach i w wykonaniu. Trzeba więc podnieść wydajność wewnętrzną. Wiele zła i braku czasu płynie z nieładu wewnętrznego”.

 

ROZPROSZENIA W PRACY

 

„Stąd nakaz – unikać rozdwojenia wewnętrznego, unikać rozproszeń. Zagadnienia „braku czasu” nie rozwiąże się przez pośpiech, lecz przez spokój. Zdobywać się na spokój w pracy. Rozproszony pośpiech przymnaża tylko pracy. Zacząć więc należy od porządkowania naszej wewnętrznej postawy duchowej.

Ale doniosła jest i nasza organizacja fizyczna, planowość pracy, która też przymnoży czasu. To są już szczegóły, w które wchodzą kierownicy pracy”. […]

 

RADOŚĆ Z PRACY

 

„Skąd płyną radości w pracy ludzkiej? Bóg chciał, aby człowiek sam był twórcą swego dobrobytu. Pozbawiając człowieka gotowych narzędzi pracy, obdarzył go najcenniejszym darem – rozumem i dłońmi. Właśnie tutaj wytryska źródło wszelkich naszych radości w pracy. Dzięki swym zdolnościom mamy możność nieustannego ulepszania, zmieniania własnych narzędzi pracy, uduchowienia całej pracy ludzkiej, każdej, najniższej nawet posługi.

Każda praca uczciwa kończy się ostatecznie po największym nawet trudzie jakąś radością.

Stąd płynie wielka godność człowieka pracującego z Bogiem, niezwykła dostojność jego pracy – jest to współpraca między człowiekiem a Bogiem i w radościach, i smutkach. Jest to praca modlitwy, uwielbienia i miłości Boga.

Jako taka staje się ona dla nas źródłem nowej wielkiej radości: z zaszczytnego powołania i wyniesienia, z poczucia tego działania „ręka w rękę” ze Stwórcą, z łaski stanu płynącej obficie na prace ludzkie, z łaski uczynkowej przydatnej jako dobry duch wszystkim naszym wysiłkom, trudom i pracom”.

 

Fragmenty cytuję za zgodą wydawnictwa:

Wydawnictwo im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SOLI DEO

 

Zobacz także:

Praca i duchowość cz. 1 – Jan Paweł II

 

Fot z freepik.

Sprawdź również Artykuły powiązane
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
facebook-icon