Moja miłość do designu zapłonęła po 35 roku życia. Dojrzały pewne spostrzeżenia, dawne studia socjologiczne poszerzyły horyzonty. Zobaczyłem, że jest pewna boska iskra w dobrze zaprojektowanych rzeczach, usługach i przestrzeniach. Jednym z moich mistrzów jest Janusz Kaniewski.